„Gold” rozpoczyna siÄ™ planszÄ… informujÄ…cÄ…, że fabuÅ‚a
opowiedziana w filmie została zainspirowana prawdziwymi wydarzeniami. Najwyraźniej
historia pewnej firmy wydobywczej założonej przez Kanadyjczyków nie okazała się
na tyle atrakcyjna dla Hollywood, aby przedstawić ją na dużym ekranie. W zamian
otrzymujemy fikcyjnego bohatera, który niczym oryginał marzył o własnym El
Dorado. Czy to źle? Na etapie produkcji taką decyzję można byłoby zrozumieć, w
koÅ„cu twórcy mogli pobawić siÄ™ nieco konwencjÄ… „Wilka z Wall Street” czy „Big
Short”, przedstawiajÄ…c obecne bolÄ…czki amerykaÅ„skiej gospodarki. Ostatecznie
wyszła z tego mało przekonująca historia o wielkim oszustwie.

„To najlepszy film Scorsese!” – grzmiaÅ‚y nagłówki tekstów zagranicznych dziennikarzy po pierwszym pokazie „Milczenia”. Pomimo poczÄ…tkowych huraoptymistycznych opinii, film zostaÅ‚ caÅ‚kowicie pominiÄ™ty podczas nominacji do ZÅ‚otych Globów. Również AmerykaÅ„ska Akademia Filmowa nie byÅ‚a dla jego filmu Å‚askawa i Scorsese musiaÅ‚ zadowolić siÄ™ tylko nominacjÄ… za najlepsze zdjÄ™cia. Dla reżysera „Taksówkarza” to powrót po wielu latach do uwielbianego przez siebie tematu religii i teologii. Czy film rzeczywiÅ›cie powinien zostać pominiÄ™ty w najważniejszych nagrodach filmowych?
Na moje nieszczęście od ostatniego posiłku minęło kilka
godzin gdy wchodziłem na salę kinową. Był to potężny błąd, bo po dwudziestu
paru minutach reklam i zwiastunów miałem rozpocząć oglądanie filmu, który
opowiadał o historii założenia jednej z najbardziej znanych restauracji z
szybkim żarciem na świecie. Wiedziałem, że bez foodpornu się nie obędzie i w
niektórych momentach aż mi ślinka ciekła, kiedy na ekranie pojawiał się
przepysznie wyglądający hamburger. Ale z każdą kolejną minutą mój apetyt coraz
bardziej malał, aż doszło do momentu nagłego obrzydzenia gdy tylko gdzieś kątem
oka ujrzaÅ‚em zÅ‚ote Å‚uki tworzÄ…ce literÄ™ „M”.